The Owl House S02E10:

The Owl House S02E10:

Uwaga, spoilery!

Jestem naprawdę dumna z Luz. Udało jej się w końcu zrobić portal!.. Tak jakby. Zrobienie portalu do lustrzanego świata przy pierwszej próbie jest i tak jest imponującym osiągnięciem.

Przy okazji cały projekt tego świata jest przepiękny. Nie coś, co w pierwszej kolejności by mi się kojarzyło z lustrami, ale to czyni go jeszcze bardziej unikalnym.

Ten odcinek był naprawdę emocjonalny, zwłaszcza pod koniec.

Vee jest dla mnie bardzo ważną postacią na kilku płaszczyznach.

Z jednej strony, to miły twist na ten cały "creepy Luz" motyw. Było o tym tysiąc teorii, ale o takiej jeszcze nie słyszałam. Żadna nie była taka... niewinna. Czysta. Ot, dziecko, chciało mieć rodzinę, miejsce, gdzie może należeć, dom. To wręcz odbicie historii Luz, wręcz na miejscu jest, by ktokolwiek zajął jej miejsce był w podobnej sytuacji.

Z drugiej strony, podkreśla w jakiej sytuacji w świecie ludzi była Luz. Kiedy w grę wchodzą interakcje z... ludźmi, zwłaszcza rówieśnikami, Luz przycicha, jest przerażona, próbuje ukrywać emocje. Widać, że była dręczona, wyśmiewana, odpychana przez osoby w jej wieku. Była samotna. Ale odnalazła swoje miejsce na Boiling Isle, tak jak Vee odnalazła się w świecie ludzi. Niektórzy ludzie naprawdę mogą wydawać się innymi osobami w odpowiednim towarzystwie. Co nie zmienia faktu, że widzenie, jak inni są naturalni w sytuacjach, które dla ciebie są potwornie trudne, naprawdę boli.

Vee jednocześnie pokazuje wiele problemów z traumatycznymi przeżyciami: - nie wszystkie osoby które mają traumatyczną przeszłość mogą siebie nawzajem zrozumieć i mogą się do siebie odnosić. - porównywanie traumy (i problemów), które moim zdaniem jest sporym problemem wśród ludzi, ale też w dużej mierze wśród dzieci. Rówieśnicy się z ciebie naśmiewają? Twój tata pracuje za granicą i prawie go nie widujesz? Ktoś tam jest bity przez opiekunów alkoholików, jak śmiesz narzekać. Podoba mi się, że Owl Hose w pewnym stopniu próbuje to poruszyć. Nie ważne jak duże problemy ma ktoś inny, to nie sprawia, że twoje są nieistotne. - bardzo często ocenia się ludzi po pozorach, nie wiedząc z czym musieli sobie radzić do tej pory. Wszystko wydaje się okej, więc nie mogło być gorzej wcześniej. Śmiejesz się i bawisz, więc nie możesz mieć depresji. Ktoś jest miły i kochający, więc nie ma mowy, że zawali jako rodzic.

Camila była w tym odcinku naprawdę cudowna. Jedną z najlepszych rzeczy w The Owl House jest to, że mam wrażenie, że postacie to mogliby być prawdziwi ludzie. Tak się zachowują, tak reagują na rzeczy. I Camila nie była tutaj wyjątkiem. Była naprawdę cudowna.

Also, miło wiedzieć, że Eda sprawia problemy w obu światach.

Końcówka odcinka mnie złamała. To była najbardziej emocjonalna część. Zbyt emocjonalna jak dla mnie. Nie mogę tego przetrawić.

Nienawidzę, że to już koniec tej połowy i że będziemy musieli czekać niewiadomo ile na kolejne odcinki. Chociaż zaraz zaczynam studia, więc może to jednak dobrze. Dziękuję wszystkim, którzy czytali te moje brednie.

More Posts from Idianaki and Others

3 years ago

Ja: Powinnam pracować nad kolejnym rozdziałem Też ja: Ej, może by tak poczytać No Game, No Life?


Tags
3 years ago

Okej, czy tylko mnie wnerwił wątek Kubritz? A zwłaszcza ta jej nagła zmiana zdania? Odkąd Morando nawiązał z nią kontakt w każdym odcinku ktoś jej wypominał, że ta umowa to zły pomysł. Czasami nawet kilka razy na odcinek. I dopiero teraz to do niej dotarło? Serio? Serio?!


Tags
3 years ago

A oto pierwszy przerywnik, bo mam za dużo obowiązków! Jej!

Publikuję tylko kilka dni po pierwszym rozdziale, bo to jest naprawdę krótkie. Mam nadzieje, że wam się spodoba.

archiveofourown.org
An Archive of Our Own, a project of the Organization for Transformative Works

Tags
3 years ago

Jak miło, że wszyscy uważają Steve'a za idiotę przez to, że chodzi w koronie z balu który był dwa tygodnie temu. Może i jest bully'm ale to nie znaczy, że musi być popularny... W sumie to chyba nie ma żadnych przyjaciół. To dość smutne.

Also, widzę masę niepewności i strachu w tym jak desperacko chwyta się tej swojej korony. Redemption Arc!


Tags
4 years ago
Date Night ✨

date night ✨


Tags
3 years ago

Dlaczego hełm Jima nagle przestał działać teraz, kiedy jest trollem? i Jeśli dobrze pamiętam, to nigdy nie korzystał z tarczy i tego bumerango-czegoś.

Jaki był sens planu Merlina, jeśli Jim stracił dostęp do większości swoich broni? Ja rozumiem bycie silniejszym fizycznie, ale Jim nie miał pojęcia na co jego nowe ciało stać. Nie był do niego nawet przyzwyczajonym. Miał na to tylko jeden dzień, a spędził większość z niego mając załamanie nerwowe i 5 etapów żałoby.

Więc, utknął w ciele, którego nie zna i do którego nie jest przyzwyczajony, bez możliwości korzystania ze swojego dotychczasowego stylu walki, bo stracił dostęp do 2/3 swojego sprzętu (+hełmu)

Nie no, świetny plan Merlin. Jeszcze raz, jakim cudem wygraliście?


Tags
Loading...
End of content
No more pages to load
idianaki - Idianaki
Idianaki

Wciąż próbuję się ze wszystkim ogarnąć, nie mam pojęcia co robię i szukam po drodze.

369 posts

Explore Tumblr Blog
Search Through Tumblr Tags