Okej, Uwielbiam Konwersacje W Stylu "mówimy O Dwóch Różnych Rzeczach, Ale Można To Odczytać Jako

Okej, uwielbiam konwersacje w stylu "mówimy o dwóch różnych rzeczach, ale można to odczytać jako jedną bez kontekstu"

Dlatego tak bardzo uwielbiam ostatnią scenę między Tobim i Steavem w drugim odcinku. Zwłaszcza, że buduje na niepewności, którą Tobi mógłby mieć w tej sytuacji, a które miał odkąd Claire dołączyła do grupy. Świetna scena.

More Posts from Idianaki and Others

2 years ago
Moon Nap

moon nap

3 years ago

DAY 6 FAREWELL


Tags
3 years ago

W tym serialu każda postać jest zostawiona sama sobie, przynajmniej do pewnego stopnia... i przynajmniej jeśli chodzi o najważniejszych bohaterów. Nie licząc Claire i Duxiego (którzy są jakby-protagonistami i mają masę scen razem jako jedyna dwójka magów wśród "dzieci"), większość wątków jest bardzo indywidualna (Duxie-Merlin, Claire-Morgana, Steve-Lancelot, Jim-Każdy Troll w Okolicy) I to był duży błąd, zwłaszcza w kontekście Steve'a.

Steve jest bardzo arogancki i pewny siebie, ale nie ma absolutnie żadnych umiejętności, by to poprzeć. Serio, szczytem jego możliwości jest zabicie goblina. To coś co Barbara była w stanie zrobić jakoś tak w dniu w którym dowiedziała się przypomniała sobie, że Trolle istnieją. Nie, serio. Gobliny były traktowane jak jakieś mega zagrożenie jak się pojawiły, ale później stanowią praktycznie odpowiednik szczura z RPG.

W każdym razie, to normalnie nie stanowiło zbyt wielkiego problemu, ponieważ Steve był otoczony przez postacie kompetentne w walce i nadrabiał swoje braki w jakiś inny sposób. Wszystkie jego największe sukcesy i momenty nie były za bardzo powiązane z walką. Podobnie z resztą jak Tobiego, ale to, że Tobi wciąż tak średnio kontroluje swój młot jest traktowane jako pół-żart, no i on przynajmniej miał dużo scen walki, w których był w stanie dotrzymać tępa reszcie zespołu.

Ale w tym serialu Steve nie tylko jest zostawiony często sam sobie z Lancelotem i innymi rycerzami, jego wątek zostawia też duży nacisk na walkę. W czym Steve jest bardzo arogancki i bardzo kiepski. I w czasie serialu jego możliwości się nie poprawiają wcale a wcale. Przez to jego wątek staje się bardziej irytujący, zaczyna się bardziej wybijać i przeszkadzać.

A wszystko się pogarsza jeszcze bardziej, kiedy sobie uświadomisz, jak bardzo na szybko są prowadzone niektóre inne wątki, ponieważ mamy mało czasu, ten serial ma tylko dziesięć odcinków i trzeba jakoś zamknąć tą fabułę, a nagle spędzamy 1/4 odcinka na Stevie polującym z Lancelotem albo oglądamy jak obrywa podczas turnieju, bo próbuje komuś zaimponować. Nie mamy czasu na takie rzeczy, ten serial i tak będzie w bardzo niezdrowym tempie, takie zapychacze tylko przeszkadzają.

W Trollhunters i 3Below można się było skupiać na innych postaciach i wątkach, bo mieliśmy bóg wie ile odcinków i kilka sezonów. Można było sobie pozwolić na zwolnienie tępa. Ale nie kiedy tych odcinków jest dziesięć!


Tags
3 years ago

To w jaki sposób napisane i pokazane są zmiany które nastąpiły w czasie tych kilku tygodni jest świetne. To jak bardzo nie są w stanie sobie z tym poradzić. To jak bardzo cierpią. I to jak bardzo nie mogą się przyzwyczaić do zmian. Nikt z łowców nie przeszedł żałoby, nawet nie próbował, i to widać.


Tags
3 years ago
Próbowałam Narysować Amity W Nowej Fryzurze

Próbowałam narysować Amity w nowej fryzurze


Tags
3 years ago
Hitsukarin Week 2021 - Day 2: Daffodils

Hitsukarin week 2021 - day 2: daffodils

@hitsukarinweek


Tags
4 years ago

Zawsze wiedziałam, że żyję lekko w swoim świecie i podczas przelewania moich myśli na papier przydałby mi się jakiś filtr, ale dopiero teraz zorientowałam się do jakiego stopnia XD Kiedy nie próbuję ułożyć zdań w fabułę, to co piszę ledwo ma ręce i nogi. Problem polega na tym, że jedyny filtr jaki mam to ten wbity mi do głowy przez szkołę, a ja za cholerę nie chcę brzmieć jak 50-latka bez życia opowiadająca po raz setny te same formułki z pamięci XD

3 years ago

Trollhunters ma jedną z najlepszych school play plot jakie widziałam. Dla odmiany to nie jest coś jednoodcinkowego, jako wymówka, żeby popchnąć romantyczną fabułę do przodu.

Sztuka jest integralną częścią fabuły pierwszych 13 odcinków, ale jest też wydarzeniem samym w sobie. Istnieje w świecie. W czasie serialu pojawiają się ogłoszenia, casting, a później też próby. A kiedy Jim się na nich nie pojawia, ktoś go zastępuje. Nie ma nawet tego oh, jak wspaniałego, 'przećwiczmy scenę pocałunku'.

Na dodatek sztuka sama w sobie nie jest tu tylko po to, by posunąć romantyczny wątek protagonisty do przodu. Co sztuka przede wszystkim robi, to zmusza Jima i Claire do rozmawiania ze sobą, do interakcji. Ale służy też kilku innym celom. Po pierwsze, rozwija charakter Claire na wielu płaszczyznach, nie tylko w tym "to moje hobby" sensie. Po drugie, ponieważ sztuka jest tak ważna dla Claire, bardzo często jest też powodem naturalnego konfliktu między nią i Jimem.

Po trzecie, sztuka pokazuje zagubienie Jima w swoim podwójnym życiu. Jim musi chodzić do szkoły, to priorytet, o który zawsze się martwił. I bardzo często udaje mu się załatwić problemy związane ze szkołą, nie ważne co... I tu pojawia się sztuka. Coś nowego, o co nigdy wcześniej nie musiał się martwić i coś, w czym się w pełni nie odnajduje. Regularne spóźnianie się i opuszczanie prób pokazuje jak bardzo Jim jest teraz zagubiony w swoim życiu.


Tags
Loading...
End of content
No more pages to load
idianaki - Idianaki
Idianaki

Wciąż próbuję się ze wszystkim ogarnąć, nie mam pojęcia co robię i szukam po drodze.

369 posts

Explore Tumblr Blog
Search Through Tumblr Tags