Śmierć też mi nie wychodzi..
Zawsze sama kiedy jest źle. Potem pytasz czemu nie mówię jak się czuję.
Jedno opakowanie tego, drugie tamtego..
Potrzebuję się upić. Naćpać moją śmiercią. Udusić trującym powietrzem. W końcu zasnąć. Szczęśliwa..
Uspokoić myśli i skoczyć ludziom na głowy. Oni po mojej skakali od dziecka niszcząc mi psychikę.
Boję się bo przeszłość mnie przerosła. Zostawiła ślady, które dają przyszłości możliwość dobicia mnie.
Tak bardzo się boję..