Naprawdę podoba mi się, że nikt nie zapomniał o wątku dyskryminacji Zmiennokształtnych. Naprawdę podoba mi się, że ktoś się tym przejął i próbował to rozwiązać. W końcu to były ludzkie eksperymenty. Jest wyraźnie powiedziane, że to Morgana ich stworzyła, a biorąc pod uwagę, że wszystkie Trolle nienawidzą zmiennokształtnych, więc raczej nic z tego nie było dobrowolne.
I to wszystko jest sarkazm, ponieważ jestem wkurzona. Wszyscy, łącznie z Merlinem, upierają się by traktować Zmiennokształtnych jako gorsze istoty, bardzo wyraźnie nazywając ich nieczystymi. Źli wykorzystują ich jako narzędzia, kiedy są potrzebni i wyrzucają, kiedy stają się bezużyteczni. Dobrzy ich izolują i traktują jako zarazę.
I z jakiegoś powodu nie dość, że nikt nie spróbował nawet tego rozwiązać, problem został kompletnie ignorowany. Wszyscy mają dokładnie ten sam stosunek do Zmiennokształtny pod koniec serialu i nikt nawet tego nie komentuje. Nie wprowadza się takich wątków, jeśli nie planujesz ich rozwiązać!
Przynajmniej Redemption albo raczej zmiana stron, ciężko to nazwać redemption Angora nie była wyjęta z palca, była sugerowana wcześniej i miała sens. Angor był dobrą osobą, chciał chronić swoją wioskę. Spędził kolejne stulecia jako niewolnik bez duszy. Zapomniał, jak być kimkolwiek innym. Ale udało mu się w tym odnaleźć i przypomniał sobie kim był.
Okej, bardzo przepraszam, ale jak, jak do cholery ci strażnicy nabrali się na "Ja jestem prawdziwym Vnedlem bo ja... bo mam... Em.. Lasko-coś..."?! (tłumaczenie własne, sorry, ale nie oglądam nic z dubbingiem, jeśli nie muszę)
Co sezon sobie obiecuję, że teraz zacznę oglądać anime sezonowo. Co sezon mi się nie udaje.
Patrząc na to co Marvel wyprawia z MCU mam ochotę zabrać się za moje re-write całej... cokolwiek to jest bo to na pewno nie są fazy, to jest bajzel bez większej struktury, zapytałabym co do cholery marvel, ale chyba się domyślam.
Czy tylko mnie bawi, że Jim opowiadał tę samą historię, kiedy siedział w więzieniu z Nomurą, co Srickler opowiadał rodzicom, którzy czekali na wieści od swoich dzieci?
Czemu tak dużo Fanfików z Loki Redemption upierają się na ten cały "Loki był kontrolowany w Avengers" bullshit?
To jest tak bardzo złe. I tak bardzo nie ma sensu.
To wyrzuca cały jego character development za okno, niszczy co najlepsze w jego postaci i pozwala mu obmyć ręce ze wszystkich konsekwencji. Avengers to dosłownie jego najniższy punkt. To moment, kiedy był w najgorszym stanie, Loki zasługuje na swój character arc. Zasługuje, żeby być odpowiedzialnym za to, co robi. Zasługuje, żeby samemu podejmować decyzje o sobie, o tym, kim chce być. Zasługuje, by wziąć odpowiedzialność za swoje błędy i zasługuje żeby być nagrodzonym za decyzje które sam podjął i zmiany w swoim życiu, na które ciężko pracował.
Loki zasługuje na to, żeby zapracować na zaufanie. Zasługuje na to, żeby Thor, Avengers i wszyscy na ziemi nienawidzili go za to kim był, ale także żeby dali mu drugą szansę za to kim chce być. Nie dlatego, że był kontrolowany. Nie dlatego, że nie wiedział co robi. Nie dlatego, że jest ofiarom, której trzeba współczuć.
Dlatego, że popełnił błędy, upadł najniżej jak się da, dokonał strasznych rzeczy, ale też dał radę się podnieść, o własnych siłach stał się kimś lepszym dlatego, że chciał, dlatego, że mu na tym zależało.
Loki zasługuje na to, by być odpowiedzialnym za swoje najgorsze przewinienia i największe sukcesy. Bo kiedy mówimy o redemption arc te drugie nie istnieją bez pierwszych.
eyyy the owl house season 2 intro be looking so fine 👌👌 super hyped!!
Podoba mi się, że na Akirydionie rodzina królewska nie nazywa przyszłych władców "księżniczką" i "księciem" tylko "królem i królową oczekującymi". To podkreśla odrobinę różnice kulturowe i to, że mówimy o innej planecie. W końcu nie każda kultura musi być klonem naszego postrzegania średniowiecza.
Another doodle sheet commission 🐹
The cutest hamster truffle 🤎
Wciąż próbuję się ze wszystkim ogarnąć, nie mam pojęcia co robię i szukam po drodze.
369 posts